Jak nic pasuje do popołudniowej herbatki, wilgotne bananowe ciasto, okraszone napęczniałymi od alkoholu ciemnymi rodzynkami. Jednocześnie delikatne i zapychające, a jeśli użyjemy dobrej jakości mlecznej czekolady otrzymamy dodatkową słodycz. Niezwykle prosty przepis, który zachwyci Was zapachem ciepłego, domowego wypieku unoszącego sie w całym domu. Przepisów na chlebek bananowy jest bardzo wiele, ten zaczerpnęłam z książki Nigelli.
Składniki:
100 g rodzynek słutanek
80 ml burbona/rumu lub po prostu wódki
175 g mąki tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
125 g najlepszego masła, stopionego
150 mg cukru
2 duże jaja
300 g bardzo dojrzałych bananów, bez skórki
100 g grubo siekanych orzechów włoskich
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub laska wanilii
Polewa:
100 g czekolady mlecznej
40 g masła
keksówka o wymiarach 23 * 13 * 7 cm, wysmarowana masłem i wyłożona papierem do pieczenia
Wykonanie:
Zalewamy rodzynki alkoholem w rondelku i doprowadzamy do wrzenia, odstawiamy na godzinę. Kiedy rodzynki wchona większość alkoholu odcedzamy je.
Piekarnik rozgrzewamy do 170 °C.
Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i starannie mieszamy drewnianą łyżką.
W dużej misce mieszamy stopione masło z cukrem, aż sie rozpuści. Mieszając, dodajemy po jednym jajku, a potem dokładamy rozgniecione banany. Następnie dodajemy orzechy, odsączone rodzynki oraz ekstrakt waniliowy. Stopniowo dodawaj sypkie skłądniki, mieszając za każdym razem.
Przekadamy ciasto do formy i pieczamy na środkowym poziomie piekarnika przez około 1h.
Stawiamy ciasto na metalowej kratce, żeby wystygło.
Następnie w kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem i dekorujemy polewą chlebej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz